Sale restauracji zajmują zabytkowe podziemia kamienicy przyrynkowej. Jej przytulne wnętrza, oryginalny wystrój, a także ciekawostka – przeszklone połączenie baru z podziemna trasą turystyczną, stanowią o wyjątkowości tego miejsca. Zamówić można tu potrawy z kuchni europejskich, ale dla nas najciekawsze będą dania z podkarpackim rodowodem. Tym bardziej, że kuchnia restauracji promuje zasady Slow Food, czyli regionalną naturalną żywność. Karta menu zmienia się wraz z porami roku. A co warto zamówić dziś? Na przystawkę sałatkę z borowików, jabłkiem i proziakiem bieszczadzkim. Z zup koniecznie unikalną zupę dyniową z serem pleśniowym i nuta imbirową, a na danie główne, do wyboru: placki ziemniaczane z cukinii i marchewki z gulaszem szpinakowym lub kaczkę leżachowska pieczoną, z gołąbkami z kaszy gryczanej i tartym ziemniakiem. Całość idealnie zamknie pieczona gruszka z konfiturą z derenia.